LEGO w świecie Władcy Pierścieni?

Problem pojawił się na szczęście tylko w wersji na PC (gdzie go zresztą szybko rozwiązano) oraz na Play Station 3, gdzie twórcy ponad tydzień męczyli się z jego usunięciem. W końcu się jednak udało i do sieci powędrowało właśnie nowe demko podobno już pozbawione wszystkich denerwujących błędów. Gary Knight z Sega Europe, korzystając z okazji przeprosił wszystkich graczy za zaistniałą sytuację i obiecał, że takie problemy się już więcej nie powtórzą. Trzymamy za słowo! Dziwne czasy nastały… teraz to nawet wersje demo potrzebują łatek ;-). Tak czy inaczej mamy dla Was intro wraz z początkiem rozgrywki z niezwykle klimatycznego Aliens vs Predator. Miłego oglądania!

Cevat Yerli, od razu na początku, potwierdził plotki na temat miejsca akcji Crysis 2. Rzeczywiście ma być to Nowy Jork a dokładniej Manhattan. Co jednak ciekawsze, miasto które zobaczymy w grze ma naprawdę różnić się od tego co znamy ze zdjęć a Crytek otwarcie wzoruje się na takich filmach jak „Jestem Legendą” i „Pojutrze”. Szykuje się nam więc chyba sporo pysznego postapokaliptycznego sosu w nowym Crysis. Niestety mimo, że teren gry ma nie ustępować wielkością wyspie z jedynki, to jednak nie będziemy mieli już takiej swobody działania jak kiedyś. Zwiedzić będziemy mogli bowiem tylko niektóre lokacje, a większość budynków okaże się zwykłymi atrapami, tylko dekorującymi krajobraz. Szkoda, chociaż z drugiej strony zwiedzanie każdego wieżowca...

Nie za bardzo wprawdzie wiemy na co w PCetowym FPS komuś miałby być potrzeby pad, ale dyskusja na temat rozgrzewała ostatnio masę graczy na oficjalnym forum nowego Bioshocka. Tak czy inaczej 2K, nie zamierza tworzyć żadnej łatki dodającej do tej gry obsługę konsolowego pada. Zostaje nam więc granie, jak Bozia przykazała, na samej myszce i klawiaturze :-) Przypominamy, iż premiera gry odbyła się 9 lutego, a jej oficjalnym polskim wydawca jest firma Cenega. Zobaczmy jak to zresztą wygląda na żywo, mamy dla Wam bowiem jeden z trailerow prezentujących tą niesamowicie klimatyczną produkcję:  

Skąd jednak taka decyzja? Okazuje się, że Square Enix uważa, że nie ma żadnej potrzeby wzbogacać gry, która jest przecież w całości gotowa. Wszystkie dodatki mogłyby tylko zachwiać delikatną równowagą i sprawić najwyżej, że całość stałaby się gorsza niż jest teraz. Naprawdę dziwne podejście ale miło, że w końcu dostajemy do naszych rąk naprawdę dopracowany tytuł nie wymagający dodawania po premierze żadnych uaktualnień zwanych DLC. Co jednak bardziej interesujące, Yoshinori Kitase i Motomu Toriyama ze Square Enix zdementowali również wszystkie plotki mówiące o tym, że do gry być może trafią kiedyś lokacje wykasowane z niej podczas fazy produkcji. Wszystkie te rzeczy zostały bowiem wycięte z projektu podobno właśnie dlatego, że nie pasowały do całości. Po co...

Patrick Seybold z SCEA twierdzi wprawdzie, iż jego firma pracuje nad rozwiązaniem tego problemu i próbuje zwiększyć produkcję, ale powoli możliwości produkcyjne partnerów tej firmy się wyczerpują. Tak więc w najbliższym czasie może po prostu zabraknąć tych konsol w sklepach. Całe to zamieszanie spowodowane jest przez coraz większą sprzedaż zabawek Sony, która wzrosłą ostatnio aż o 36%, analitycy zaś uważają że to dopiero początek wzrostów i niedawna premiera Heavy Rain i God of War 3 jeszcze bardziej poprawi ten wynik. Pytanie jednak czy to wszystko jest prawdą, czy właśnie, jak sugerowaliśmy od razu na początku, akcją marketingową. Jak myślicie? Tymczasem reklama PS 3:  

Z obliczeń tej firmy wynika bowiem, że taka ilość miejsca powinna wystarczyć przeciętemu posiadaczowi tej konsoli. Co jednak z tymi, którzy lubią mieć zainstalowanych sporo gier, albo masowo ściągają dema czy dodatki? Ich Microsoft ma w miejscu gdzie nie dociera światło a jedyną nadzieją, jest czekanie na różne limitowane serie kolekcjonerskie tych urządzeń z większymi dyskami. Aż przypomina się nam stara wypowiedź założyciela tej firmy, że 640KB pamięci wystarczy każdemu. Widzicie podobieństwa sytuacji? Na razie jednak dla jeszcze większego „rozbawiania”, reklama Xboxa :-)  

Zestaw zawierać ma Xboxa 360 z 250GB dyskiem twardym, dwa bezprzewodowe pady, zestaw unikatowych skórek, które możemy wykorzystać w platformie Live oraz oczywiście samą grę. Najwięksi fani mogą także zamówić specjalne faceplaty, czyli przednie panele konsoli, zaprojektowane przez Tetsuya Nomura i nawiązujące oczywiście do nowego „finala”. Cena zestawów nie została jeszcze niestety podana, wiadomo tylko, że trafią one do sprzedaży (również w Europie) dziewiątego marca tego roku. A na razie filmik z japońskiej wersji gry:  

Powodem tej decyzji jest podobno fakt, że „tylko” na Xboxa gra wyglądała dostatecznie dobrze i tylko na tej platformie udało się zachować cały klimat. Jako, że ludzie z Remedy nie tolerują półśrodków, postanowili więc wypuścić swoja grę na jedyną platformę do jakiej ona pasuje czyli na Xboxa 360. Takk przynajmniej twierdzą twórcy.... My jednak wiemy, że po prostu chodzi o kasę i Microsoft pewnie zapłacił jej dostatecznie, aby  Alan Wake stał się kolejnym exclusive na ich konsolę. Cóż szkoda, miejmy tylko nadzieję, że kiedyś jednak pojawi się również wersja PCetowa. W końcu architektura Xboxa jest bardzo podobna do tej z PC a przecież podobno nawet istniała już wczesna Windowsowa wersja tego tytułu. Na razie jednak możemy najwyżej oglądnąć...

FlOw to tytuł który zadebiutował w 2007 roku na PlayStation Store, teraz każdy z nas może go jednak ściągnąć zupełnie za darmo. Promocja ta jest związana podobno ze świętowaniem przez studio thatgamecompany, drugiej rocznicy wydania innej bardzo udanej gry -  Flower. Wracając jednak do flOw – zabawa w tym tytule polega po prostu na pływaniu w oceanie i zjadaniu innych żyjących tam organizmów a całość bardzo przypomina jak żywo pierwszą fazę gry w Spore. Trzeba przyznać, że zabawa jest naprawdę relaksująca, zaś grafika po prostu urzeka. Zobaczcie zresztą na filmik:  

Gra trafi do sklepów w USA już 18 maja tego roku, zaś do Europy zawita w trzy dni później. Już teraz jednak można dokonywać zamówień przedpremierowych i otrzymać kilka „gratisów”. Owe bonusy to zestaw avatarów i skórka do użycia na Xbox Live oraz specjalny filmik dokumentujący prace nad grą. Niby niewiele, ale fani powinni być zadowoleni. Niestety nie znamy jeszcze ani ceny gry ani jej wymagań. Miejmy nadzieję, że te ostatnie nie będą za duża bo gra wygląda naprawdę rewelacyjnie. Jest zresztą jednym z tytułów, którymi reklamują się producenci kart graficznych, zresztą zobaczcie sami: