Kody do Fallout 3 (PC) - Ogólne

Komentarze

• 
  Syriusz13 marca 2009

  Ta to fakt że ze szponem śmierci to jest zabawa a pomyśleć że ja go pod dupermarketem na początku gry spotkałem ale był już osłabiony bo się z bandytami spotkał to go szybko załatwiłem. Ale mnie jeszcze dobijają te cholerne błotniaki to jest poprostu nie do zniesienia też dają niezłego kopa.
• 
  doncarlo11 marca 2009

  Masz racje jeden z najpotężniejszych, ale Szpona Śmierci to ty chyba jeszcze nie spotkałeś? To jest dopiero jazda. Sprzęt nosisz niezły, choć zamieniłbym 10mm na 44 cala, to znaczy skołował Magnum. Daje niezłego kopa.
• 
  Żołnierz11 marca 2009

  OK dzięki.Co do ammo to wiesz, kręci się sporo SUPERMUTANTÓW i boję się do nich zbliżyć(zazwyczaj oni mają dużo ammo).Moment i jestem martwy.A też nie mam kasy na kupno ale chyba jestem zmuszony użyć "PLAYER.ADDITEM 000000F 100000 :)Mój gear to Pistol 10mm i Chinese Assault Rifle .Ok dzięki.Zaczne nosić śrutówkę,jak nie pocisk to śrut może go ubije.Trzeba przyznać ,że to jest jeden z najszybszych i najpotężniejszych mutantów w grze.Dobry jest skubaniec.Jeden minus scorpiona-Ma ciągle ten sam kolor i taki sam układ kończyn(wielkość,symetria).Pozdro.
• 
  doncarlo11 marca 2009

  Duży zmutowany skorpion tak?? No cóż muszę cię rozczarować Żołnierzu ale nie ma na niego skutecznego sposobu i przyznaje, że gdybym od czasu do czasu nie miał Trafień Krytycznych też miałbym problemy. Dziwi mnie jednak fakt, że nie masz amunicji. Najlepiej jest nosić przy sobie dwa rodzaje broni. Na krótki i na daleki dystans, np. strzelba lub karabin maszynowy (bardziej polecam karabin) i jakiś karabin myśliwski lub snajperski.
• 
  Żołnierz11 marca 2009

  Doncarlo---> Jedyny inteligenty człowiek z tego grona.Masz rację i się zgadzam a co do tego dzieciaka wyobraź sobie,że o tym również słyszałem :) A to ,że gram w gry zabijanki ,strzelanki to nie znaczy ,że mam problem ze wspomnieniami.Strzelać do ludzi a zabić to jest różnica ale jest podobnie z ta"twardością psychiczną" Mi to Rybka,lecz nie chciałbym zabić człowieka,miałem do tego okazję ale nie zabiłem .No ale kto mi powie jak tego scorpiona zabić? znaczy się...jaki jest najskuteczniejszy sposób przy totalnym braku amunicji i granatów,pancerz też nie jest za dobry.(skórzany ). (?)
• 
  doncarlo11 marca 2009

  Macie tematy do dyskusji. Różne gry rozwijają różne cechy. Strzelanki - refleks, strategie - zmysł taktyczny. Wcale się nie dziwię, że Żołnierz chce sobie wybebeszyć jakiegoś mutanta. Czytałem gdzieś, że dzieciak grający na automatach pokonał w strzelaniu zawodowego Marine, więc przestańcie na siebie najeżdżać.
• 
  Żołnierz10 marca 2009

  haha wiesz co? jak im będziesz podskakiwał to tak tylko,że 30 kiblów(lub więcej). Jak się biłem z innym kolesiem w jednostce (jak by co to piechota,desant) To musiałem iść do garów i 5 dni w karcerze.Ale teraz czasem pojadę do Iraku.Oczywiście dużo płacą za taki wyjazd.(zależy od rangi).Opłacalne być jak ty to nazwałeś"żołdakiem" jak masz przyzwoitą rangę to można się dorobić,że tak powiem "kokosów".A przyszedłem tu po kody mister Alfred dla zabawy a te "kule" które mi latały to niebyły prawdziwe taak?i potrzebuję psychologa taak? wiesz co ? ty go potrzebujesz bo zazdrościsz tego i sam teraz sukasz sobie argumentu, byłem szkolony do tego by nie być miękkim a po za tym co to jest? oddać 90 strzałów(przynajmniej dla mnie) do człowieka który strzela do Ciebie? zastanów się smarkaczu co ty kurwa gadasz.Jak bym mógł strzelac do ludzi a później nie mógł o tym mówić?(cżłowieku żołnierz jest do tego szkolony ty zakuta pałko) a ani grac w takie gry? bo co wspomnienia? nie... bardzo lubię o tym wspominać.Nie zabiłem nikogo ale strzelałem by zabić.Za to moi kuple z jednosti już zabijali bo są dłużej odemnie.A na chwilkę obecną wyleguję się u siebie w domu z rodziną.Tyle w temacie wojskowej służby.,A ty mister VON!Alfred nie wiesz co to jest wojsko i wytrzymałość psychiczna to nie biadol głupot wyciągniętych z filmów typu szeregowiec ryan kiedy to Upham zastrzelił niemca z wielkim bulem,bo niemiec zastrzelił millera.Dziecko ty idź lepiej idz sobie marihuany zapal.Dla Ciekawych używałem broni zwanej AK-101 kalibru 5.56mmA teraz temat w którym mi chyba każdy pomorze i się nie będzie kłucił.Słuchajcie ja mam zawsze problem z olbrzymim radskorpionem.Mam mało granatów i amunicji lecz gdy podejdę do niego z jakąś broni białą to niestety zawsze mnie zabije.Jaki jest sposób?
• 
  Ala_ma_kota9 marca 2009

  Czy w szkole oficerskiej dalej uczą wyczyścić kibel z szczoteczką do zębów???
• 
  Żołnierz8 marca 2009

  Nie pasuje Ci mój zawód? .Wole być żołnierzem niż zamiatać ulicę całe życie bo się uczyć nie chciało.Ja przynajmniej skończyłem studia oficerskie,smarku.
• 
  alpha41756 marca 2009

  Żołnierz»» Nie badź taki mądry żołdaku... Jestem tutaj z zupełnie innych przyczyn, pojęcia o tym nie masz więc się nie wypowiadaj...