Ben Fender, szef Take Two, przyznał, że na razie jego firma zamierza się maksymalnie skupić na „czwórce”, tworząc do niej szereg nowych dodatków, a dopiero potem zacznie powoli myśleć o kolejnej części. Czyżby miała powtórzyć się sytuacja z trójką, na której silniku powstała cała rodzina mutacji GTA III?
Co ciekawe - przygody Nico Belica stanowią już ponad połowę rocznych przychodów tego wydawcy. Nic w tym dziwnego – w tej chwili do rąk graczy trafiło już prawie 12 milionów egzemplarzy Grand Theft Auto IV, co jest naprawdę rekordem wszechczasów.
Komentarze