Działania te jednak mocno dziwią; przecież obie firmy są znane z tworzenia naprawdę świetnych, i co ważniejsze, kasowych tytułów. EA wprawdzie tłumaczy cięcia „dostosowaniem do nowych warunków rynkowych”, ale przecież dobrze wiemy, że mniej pracowników to po prostu mniej gier.
No chyba, że obie firmy mają zamiar po prostu zacząć wydawać prostsze i mniej dopracowane tytuły, czego oczywiście ani im, ani sobie nie życzymy.
Komentarze
Brak komentarzy!
Zostań pierwszą osobą, która doda komentarz.