Na to niestety wygląda. Człowiek który miał się zając reżyserią tego dzieła, Juan Carlos Fresnadillo, poinformował iż zawiesza bezterminowo projekt. Zamiast tego zająć się ma zupełnie innym filmem.
..:: sir Mik ::..
Juan Carlos Fresnadillo, to zresztą bardzo obiecująco zapowiadający się reżyser. Ci którzy widzieli jego „28 tygodni później” widzą o czym mówię. Może to właśnie jemu pisane było stworzenie pierwszego naprawdę dobrego filmu na podstawie gry? Chyba się tego nei dowiemy. Wracając jednak do sprawy – Juan wprawdzie nie ogłosił całkowitej kasacji projektu, ale zamierza przez najbliższy rok zajmować się zupełnie innym tytułem – Intruders. Prace nad filmowym Bioshockiem mogłoby być więc rozpocząć dopiero gdzieś na początku 2012 roku, co wydaje się raczej mało prawdopodobne. Możemy więc chyba przyjąć, że to koniec tego filmu. Chyba, że producent znajdzie innego reżysera. Miejmy na to nadzieję, chociaż patrząc na jakość przeciętnych eGRAanizacji może lepiej byłoby aby ten film w ogóle nie powstał? :-)
Tymczasem już niedługo do kin wchodzi inna filmowa adaptacja słynnej gry komputerowej – Prince of Persia: Piaski Czasu. Skusicie się? Trailer wygląda obiecująco!
Komentarze
Brak komentarzy!
Zostań pierwszą osobą, która doda komentarz.