Pan Boll zasłynął masowym tworzeniem filmów opartych na głośnych grach. Niestety jego „działa” były wyjątkowo miernej jakości i wszystkie, jeden po drugim, okazywały się totalną klapa. Mimo tego Boll ciągle, prawie cudem, zdobywał środki na nakręcenie kolejnego filmu. Teraz może mieć z tym poważne problemy.
Wyrokiem sądu, reżyser musi zapłacić aż 2.1 miliona USD, za pomówienie Fantastic Films International, dystrybutora własnych filmów. O co poszło? Uwe rozsyłał podobno maile do klientów FFI, w których krytykował dystrybutora, aby było ciekawiej w mailach używał niezbyt uprzejmych wyrazów i zawierał masę oszczerstw i pomówień. Trochę dziwna sprawa, ale sąd uznał, iż było to działanie na szkodę firmy i przyznał spore odszkodowanie dystrybutorowi. Ciekawe jak sobie poradzi z tym nasz przedsiębiorczy Niemiec. Jeżeli przestanie jednak kręcić filmy, to mała strata dla świata :-)
Komentarze