Wielki wizjoner, Yu Suzuki, to człowiek, którego wkład w branżę gier trudno przecenić - Czy jest bowiem ktoś, kto nie wie co to Virtua Fighter? Chyba nikt. Okazuje się jednak, że obecnie nie ma dla niego miejsca w branży. Prawdopodobnie nie zagramy już w żadną nowa grę sygnowaną jego zacnym nazwiskiem.
Cascad
Od paru ładnych lat pozycja Suzukiego w Sedze zaczynała słabnąć. Firma wyraźnie podupadła po śmierci Dreamcasta, a jej największa gwiazda nie dostarczała żadnych nowych produkcji (zapewne było to spowodowane finansami). W ten oto sposób twórca Shenmue, Virtua Fighter, Ferrari F3555 Challenge i Out Run’a usuwa się w cień, przejmując w firmie rolę szefa działu R&D (Research and development) w studiu Sega AM Plus, które dostarcza nowy tytułów na automaty (ten rynek też już podupada, nawet w Japonii).
Co to oznacza dla nas graczy? Dla tych młodszych zapewne nic, ale starsi wyciągnęli już odpowiednie wnioski – prawdopodobnie nigdy nie doczekamy się Shenmue 3. Strasznie smutna wiadomosć...
Zwiastun Shenmue II:
Komentarze
Brak komentarzy!
Zostań pierwszą osobą, która doda komentarz.