Casey Hudson z Bioware poinformował bowiem niedawno, iż jego studio miało już kilka propozycji z Hollywood dotyczących stworzenia filmu na podstawie tej bestsellerowej gry. Wygląda jednak na to, iż Bioware nie chce tak łatwo oddać praw do serii pierwszemu lepszemu reżyserowi zarabiając na tym kilka dolców. Jak zarzeka się bowiem Casey Hudson, jego firma wprawdzie z chęcią pomyśli o filmowym Mass Effect, ale tylko gdy będzie gwarancja, iż powstaje działo wybitne.
Może więc w końcu >kiedyś< doczekamy się porządnego filmu na postawie jakiejś gry? Chociaż jakoś nie wyobrażamy sobie filmowego ME. Budżet takiego działa musiałby być przecież kolosalny. Nie wiem jak Wam, ale jak już coś, to marzy się nam Mass Effect w reżyserii Lucasa….
Zostawmy jednak marzenia i zobaczmy jak prezentuje się najnowsza część gry, której do filmu nie jest już wcale tak daleko:
Komentarze
Brak komentarzy!
Zostań pierwszą osobą, która doda komentarz.