Eidos poinformował bowiem, że od momentu premiery po świecie rozeszło się zaledwie 1.5 miliona egzemplarzy Tomb Raider: Underworld. Pewnie dla innych firm taki wynik byłby sukcesem, jednak jak na pannę Larę, to bardzo, ale to bardzo słabo. Do tego stopnia, iż wyniki zostały nawet oficjalnie skomentowane przez wydawcę: „…półtora miliona sprzedanych kopii gry jest dla nas wynikiem mocno poniżej naszych oczekiwań. Szczególnie niską sprzedaż zanotowaliśmy w Ameryce Północnej…”. Co ciekawsze Edios tłumaczy te słabe wyniki… światowym kryzysem. Czyży Amerykanie już tak zubożeli, że nie stać ich na nowe gry? A może po prostu graczom się już przejadła forma Tomb Raidera?
Komentarze
Brak komentarzy!
Zostań pierwszą osobą, która doda komentarz.