Od dłuższego czasu wydawcy ostro komentują coraz powszechniejsze zjawisko sprzedawania oryginalnych kopi gier dalszym osobom. Teraz jednak EA postanowiło coś z tym zrobić i wszystko wskazuje na to, że nowe tytuły od tego wydawcy będą w pewien sposób „zabezpieczane” przed możliwością odsprzedaży.
..:: sir Mik ::..
Wystarczy zagrać w Mass Effect 2 aby się przekonać czym to pachnie. Okazuje się bowiem, że tylko pierwszy nabywca tej gry ma dostęp do ekskluzywnej sieci Cerberus. Wydawca idzie teraz jednak jeszcze dalej w nadchodzącym Battlefield: Bad Company 2, gdzie pojawić się ma specjalny sklep z masą dodatków i bonusów dostępnych znów tylko dla tych co sami kupili grę w sklepie. Wszyscy inni mogą wprawdzie dalej bawić się na używanej kopii, ale już bez dostępu do wielu elementów gry, co przypomina, nie przymierzając, jedzenie kanapki bez masła.
Oczywiście będzie można dokupić dostęp do zablokowanych funkcji, ale przy przewidywanej cenie 15 dolarów, będzie się chyba już bardziej opłaciło kupić grę w sklepie niż na Allegro. Wydaje się nam, że jednak EA samo kopie sobie grób takimi pomysłami. Gracze z definicji nienawidzą bowiem takich działań i wszystko może skończyć się tylko tym, że ludzie po prostu zamiast kupować „używki” będą zasysać gierki z sieci, albo wybiorą tytuły konkurencji, które można potem odsprzedać.
Tymczasem dla ochłonięcia z emocji, filmik z Battlefield: Bad Company 2:
Komentarze
Brak komentarzy!
Zostań pierwszą osobą, która doda komentarz.