Nowe oblicze starego Księcia

Opublikował: kareel
Dodano: 10 marca 2009

Komentarze: 5
Nowe oblicze starego Księcia

Tagi: 2008 Prince of Persia Recenzja PoP Xbox 360 PoP4 Prince of Persia 4 Elika

Gracze to dziwne kreatury. Z jednej strony wymagają od kontynuacji swych ulubionych tytułów wielu zmian, a z drugiej, gdy owe modyfikacje już są, zaczynają marudzić i narzekać, że bez nich gra była dużo lepsza. Jak takim stworom dogodzić? Zastanawiają się nad tym praktycznie wszyscy developerzy, dochodząc do różnych wniosków. Jedni wprowadzają delikatne innowacje, które są ledwo zauważalne. Inni bardziej ryzykują stawiając na duże przemiany w całej strukturze rozgrywki. Śmiało można tutaj wymienić studio Ubisoft Montreal - twórców serii Prince of Persia, której to najnowszą odsłonę postaram się Wam dziś przybliżyć.

.::Cascad::.
Główną atrakcją gry wciąż pozostają nieprawdopodobne akrobacje. Akrobacje, w których tym razem towarzyszy Księciu pewna bardzo atrakcyjna panna o imieniu Elika. Spotykają się przypadkiem, jednak po paru chwilach znajdują się już  w centrum walki między siłami dobra i zła. Razem przemierzają opuszczoną krainę by uwolnić ją ze szponów mrocznego boga Ahrimana i jego sługusów.
Współpraca naszej uroczej pary odbywa się na prostej zasadzie – stoimy pośrodku oazy i mamy przed sobą do wyboru cztery ścieżki. Każda z nich zaprowadzi nas do któregoś z rejonów świata, wymagającego ‘uzdrowienia’. Rejony te są podzielone się na cztery kolejne poziomy, a po uzdrowieniu wszystkich, odblokowuje się piąty, na którym przyjdzie nam odbyć finałowy etap naszej wędrówki.


Zatem skaczemy, biegamy po ścianach, wspinamy się i dokonujemy masy innych niesamowitych ewolucji by tylko dotrzeć do bossa czyhającego na końcu każdego regionu, którego należy pokonać w ostatecznym starciu, by stała się światłość. Proces ten wygląda wprost bajecznie. (choć inaczej niż to, co zaprezentowało Clover studio w Okami) Na naszych oczach z wielkiej, otwartej planszy znikają kolejne cienie, pojawia się trawa spowita dotychczas przez wszędobylski mrok, świat nabiera barw, wiatr przegania chmury, a niebo nabiera cudnego błękitu. Otwarte przestrzenie, pełne ramp, ścian i bluszczu, w akompaniamencie ultra-płynnej animacji postaci, robią obłędne wrażenie na graczu. Oprawa graficzna jest po prostu niesamowita. Od razu zaznaczam – zastosowany, ‘komiksowy’ styl prezentacji świata SPRAWDZA się na każdym kroku, sprawiając, że gra wygląda jakby była wyjęta wprost z deski kreślarskiej szalenie utalentowanego miłośnika orientalnych baśni.

O ile dość schematyczna rozgrywka zaniżyła noty Assasins Creed, tak tutaj ciągłe: ‘dojdź do bossa, pokonaj go, ulecz krainę, zbierz orby – powtórz, ani na chwilę nie powoduje znużenia. Dzieje się tak z powodu przyjemności, jaką daje wykonywanie ewolucji Księciem. Mimo iż sterowanie uległo drastycznemu uproszczeniu i przy większości skoków niektóre czynności dzieją się automatycznie, to i tak wygląda to niesamowicie, a płynność, z jaką mkniemy przez wszystkie przeszkody powala. Wrażenie to udziela się graczowi tym bardziej, że obserwuje na ekranie nie jedną, a dwie fantastycznie poruszając się postacie. Elika towarzyszy nam przez całą grę, potrafiąc na przykład złapać nas w ostatniej chwili za rękę i uratować od upadku ze śmiertelnej wysokości. To taka absolutnie nowoczesna i ciekawa forma checkpointu: zamiast oglądać jak postać umiera i teleportować się do punktu kontrolnego, mamy dziewczynę podającą nam rękę i odstawiającą w miejsce, z którego źle wykonaliśmy ostatni skok.
Lepszy z niej ‘gadżet’ od piasków czasu – słowo. Nie dość, że ma swoje niezwykłe predyspozycje, to jeszcze jest najzwyczajniej urocza, a gracja, z jaką nam pomaga na długo pozostaje w pamięci. W dowolnym momencie gry możemy także przystanąć, by z nią porozmawiać, dzięki czemu dowiemy się co nie co o otaczającej nas krainie i naszych bohaterach. Ich relacja została oddana rewelacyjnie – wypytują się nawzajem o szczegóły swego życia starając się poznać i zrozumieć.


Wiadomo już, że gra jest piękna, ma sporych rozmiarów poziomy, interesujące postacie i efektowne elementy zręcznościowe. Gra ma jednak jeszcze jedną cechę, o której należy wspomnieć – Jest łatwa. Nie stanowi wyzwania żadnego wyzwania. To typowo relaksująca przygoda w pięknych plenerach, z naprawdę wyjątkowym feelingiem. Gdyby tego typu tytułów było na rynku sporo, mógłbym to uznać za wadę. Jednak po pełnym strzelania Dead Space czy innym Gears of War 2, posiadającym nijaki design i scenariusz Fable 2, oraz często kłopotliwym Mirror’s Edge, przywitałem nowego Prince of Persia z otwartymi ramionami. Tego mi brakowało. Muzyki wyjętej żywcem z filmów przygodowych, graficznego szału i efektowności z mieczem w ręku.
Walki są dość proste, (w razie kłopotów Elika zawsze osłoni nas przed ostatecznym ciosem) ale za to jak zrealizowane! Tylko od naszego wyczucia zależy jak długą kombinację uda się wykonać. System jest bardzo elastyczny, więc żeby tworzyć kolejne kombinacje mieszamy: atak mieczem, rękawicą, efektowny wyskok i cios Eliki. Do tego właśnie sprowadza się kontrola jej postacią – ma przypisany jeden przycisk i nic więcej. Naciskamy go zawsze, gdy jest potrzebna i to wystarczy. A reszta robi sama (ależ szowinistycznie zabrzmiało). W większości gier towarzyszki nam przeszkadzają, blokują się o proste przeszkody, łatwo giną, gubią się i nie chcą słuchać poleceń. Ubisoft stworzył produkt pozbawiony każdej z tych wad. Co lepsze, teraz to gracze potrzebują pomocy. Elika ratuje naszą postać przed niechybną śmiercią i to wskazuje drogę do celu. Każda animacja w której nasi bohaterowie rozmawiają, trzymają się za ręce, pomagają sobie wejść w jakieś miejsce etc. (a jest tego sporo) wywołuje uśmiech na twarzy. Art Concept najnowszego Prince of Persia to owoc tego, co zapowiadali developerzy od lat – gry 21 wieku mają stawiać na emocje. Po obejrzeniu końcowych napisów mogę to potwierdzić. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak mocno przeżyłem jakąkolwiek historię przedstawioną na ekranie monitora.


Mimo iż gra jest krótka i bardzo łatwa, to gwarantuje zabawę na najwyższym poziomie. Trochę walki, parę szybkich łamigłówek, masę biegania po ścianach oraz warta poznania historia Księcia i Eliki. Żaden inny tytuł w tym roku nie poruszył mnie tak bardzo pod względem estetyki i designu. Miał być hit i jest hit. Prince of Persia udowadnia, że można zrobić w naszych czasach rewelacyjną pozycję bez strzelania, krwi, obcych, levelowania broni i trybu online. Doceńmy ją za to.
Naszym zdaniem
Gra "Prince of Persia" to gra łatwa, piękna i dopracowana. Kilka oryginalnych pomysłów odświeżyło tą baśniową serię, ale nie każdemu przypadną one do gustu. Dajcie im jednak szansę, a przeżyjecie wspaniałą przygodę.

Nasza ocena

9
Zalety
Zalety
  • Design świata
  • Fantastyczna oprawa graficzna i dźwiękowa
  • Relacja Księcia i Eliki
Wady
Wady
  • Niski poziom trudności
  • Pozostawia niedosyt
Skomentuj!

Komentarz został zapisany pomyślnie.

Komentarze

  • PoP 2008 dzięki grafice jest super wszystko ma tam swój klimacik posiadam też najnowszą PoP Zapomniane Piaski lecz mam za słabego kompa na nią szkdoa bym porównał :(
    Dyzio27 stycznia 2012
    PoP 2008 dzięki grafice jest super wszystko ma tam swój klimacik posiadam też najnowszą PoP Zapomniane Piaski lecz mam za słabego kompa na nią szkdoa bym porównał :(
  • prince nigdy mi sie nie podobal , ta seria jest zwalona porypana i bez charakteru...ostatnio calkiem przypadkowo dorwalem sie wersji 2008, i nie wiem czemu chyba przez ta prze kolorowana grafike przypadlo mi do gustu:Pbardzo fajna gierka .czasem pozory myla:P
    firo17 października 2011
    prince nigdy mi sie nie podobal , ta seria jest zwalona porypana i bez charakteru...ostatnio calkiem przypadkowo dorwalem sie wersji 2008, i nie wiem czemu chyba przez ta prze kolorowana grafike przypadlo mi do gustu:Pbardzo fajna gierka .czasem pozory myla:P
  • Grałem w grę i przeszłem cała po 3 godzinach ( 2 raz ) gra ciekawa i bardzo dynamiczna zależy od charakteru gracza jeśli ktoś woli strzelanki i łamigłówki to nie polecam w tej grze również są łamigłówki jak na przykład w Królewskim Ogrodzie :)Jest to gra z niewielu w której wygrywa zło :)Twórcy tej gry poinformowali ze to dopiero 1 cześć tej wielkiej sagi :)
    Me:)27 czerwca 2011
    Grałem w grę i przeszłem cała po 3 godzinach ( 2 raz ) gra ciekawa i bardzo dynamiczna zależy od charakteru gracza jeśli ktoś woli strzelanki i łamigłówki to nie polecam w tej grze również są łamigłówki jak na przykład w Królewskim Ogrodzie :)Jest to gra z niewielu w której wygrywa zło :)Twórcy tej gry poinformowali ze to dopiero 1 cześć tej wielkiej sagi :)
  • Gra się powinna nazywać Prince of Persia - Mario Bros......Te zabieranie kuleczek mnie rozwaliło. Gra ogółem nie trzyma już poziomu i akcji poprzedniczek. Prince już nie walczy jak kiedyś nie potrafi tych sztuczek, przewrotów itp podczas walki. Dlamnie 0 akcji, 0 dynamiki.Są inne ciekawe kombosy ale to nie to samo.Ogółem zaczęłem i po godzinie - dwóch odinstalowałem.
    Agresor24 maja 2010
    Gra się powinna nazywać Prince of Persia - Mario Bros......Te zabieranie kuleczek mnie rozwaliło. Gra ogółem nie trzyma już poziomu i akcji poprzedniczek. Prince już nie walczy jak kiedyś nie potrafi tych sztuczek, przewrotów itp podczas walki. Dlamnie 0 akcji, 0 dynamiki.Są inne ciekawe kombosy ale to nie to samo.Ogółem zaczęłem i po godzinie - dwóch odinstalowałem.
  • przyznaję z całą stanowczością
    >>>>>>>>>>>>>>>>>12 grudnia 2009
    przyznaję z całą stanowczością
Co myślisz o:

Nowe oblicze starego Księcia

9.4
zagłosuj!
głos oddany!
Reklama
-->